Więcej bankomatów wypłaca bez prowizji
Walka między bankami o nowych klientów i ich pieniądze coraz bardziej się zaostrza. Nie wystarczy już zaoferować bezpłatnego dostępu do rachunku, darmowych kart debetowych, wyższego oprocentowania kont oszczędnościowych.
Walka między bankami o nowych klientów i ich pieniądze coraz bardziej się zaostrza. Nie wystarczy już zaoferować bezpłatnego dostępu do rachunku, darmowych kart debetowych, wyższego oprocentowania kont oszczędnościowych.
Jak wynika z badań Związku Banków Polskich, o wyborze danej instytucji finansowej często decyduje szeroki dostęp do gotówki. Banki poważnie konkurują na wielkości sieci bankomatów, z których klienci mogą pobierać gotówkę bez prowizji.
Nową ofertę wprowadził właśnie Bank Nordea. W koncie Nordea Spectrum klient dostaje możliwość bezpłatnego korzystania z sieci ponad 11 tys. bankomatów w całym kraju. Do tego nie płaci za samo posiadanie rachunku, jeżeli wpływy przekraczają 1,5 tys. zł miesięcznie. W przeciwnym wypadku zapłaci 8 zł za miesiąc.
Dostęp do podobnej sieci bankomatów oferują również Toyota Bank, BOŚ i Volkswagen Bank, jednak tam limit bezprowizyjnych wypłat ograniczony jest do trzech, czterech w miesiącu. Przy każdej następnej wypłacie klient musi się liczyć z koniecznością zapłacenia kilkuzłotowej prowizji - w zależności od banku od 4 do 5 zł.
Z kolei osoby dużo podróżujące za granicę powinny przyjrzeć się propozycjom instytucji finansowych, które proponują bezpłatny dostęp do ATM-ów w innych państwach. Na przykład w Multibanku osoba, która zdecyduje się na otwarcie konta, którego prowadzenie kosztuje 40 zł miesięcznie, dostanie bezprowizyjny dostęp do wszystkich bankomatów na świecie - w sumie 1,5 mln maszyn. Podobną ofertę znajdziemy także w Fortis Banku. Z kolei Deutsche Bank swoim klientom z grubszym portfelem daje bezpłatny dostęp do 35 tys. ATM-ów na świecie.
_ Na tego typu propozycjach można bardzo skorzystać, bo często wypłata pieniędzy z bankomatu w obcym kraju wiąże się z prowizją wynoszącą 10 zł i więcej _- podkreśla Mateusz Ostrowski, analityk z Open Finance. Zdaniem obserwatorów rynku za kilka lat klienci w ogóle nie będą obciążani prowizją za wypłaty w Polsce, a tylko nieliczne instytucje będą ją pobierały za wypłaty za granicą. To zasługa rosnącej między nimi konkurencji.
Łukasz Pałka
POLSKA Gazeta Krakowska