Małe sklepy na skraju. Sprzedaż jednego produktu wyciąga je z opresji
W maju 2024 r. sklepy małoformatowe (do 300 mkw.) zanotowały spadek sprzedaży o 3,7 proc. rdr. - wskazują dane Polskiej Izby Handlu i CMR Panel. Jak się okazuje, jedna kategoria produktowa - lody, ratuje te placówki. Klienci częściej sięgali też po napoje.
02.07.2024 07:48
Dane wskazują, że zmniejszyła się także liczba transakcji w małych sklepach - o około 3 proc. Jednak portal dlahandlu.pl zwraca uwagę, że akurat ten spadek ma związek ze zmniejszającą się liczbą placówek małoformatowych. Okazuje się bowiem, że w przeliczeniu na sklep średnia liczba transakcji była wyższa niż w maju 2023 r.
Lody ratują małe sklepy w Polsce
Sytuacja małych sklepów w Polsce nie wygląda optymistycznie. Tym, co jednak pomaga tym placówkom, to sprzedaż lodów impulsowych (np. rożki czy lody na patyku). Liczba paragonów z tą pozycją zwiększyła się w maju o 13 proc. rdr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test kubełków z KFC i Żabki.
Poza tym zebrane dane wskazują, że wzrosła także sprzedaż wody (+ 7 proc.) i napojów gazowanych (+ 8 proc.). Klienci małych sklepów kupowali też więcej napojów typu ice tea czy mrożonych kaw.
Te placówki odczuły zakaz sprzedaży energetyków nieletnim, choć spadek nie jest aż tak duży. Tym bardziej, że bardzo mocno zwiększyła się sprzedaż pokrewnych kategorii - napoje izotoniczne zanotowały wzrost aż o 33 proc. Klienci częściej kupowali też napoje z witaminami czy magnezem (+ 34 proc.).
Spadek sprzedaży mleka, oleju i piwa
Dane za maj dowodzą, że małe sklepy przegrywają w walce z wielkimi sieciami handlowymi. To już kolejny miesiąc z rzędu, kiedy w mniejszych placówkach spadła sprzedaż mleka, masła i oleju - a to właśnie te produkty są bardzo często orężem do walki na promocje między sieciówkami.
Poza tym, choć pogoda była sprzyjająca, spadła sprzedaż piwa (- 3 proc.). Klienci nie byli aż tak chętni na zakup wódki, soków i nektarów. O kilkanaście procent zmniejszyła się także liczba paragonów, na których pojawiły się słodycze czekoladowe (np. batony i wafelki).
Na tym tle wyróżnia się sprzedaż płynów i podów do papierosów elektronicznych, która w porównaniu do maja 2023 r. wzrosła o kilkadziesiąt procent. Natomiast spadki zanotowano w kategorii, która była hitem sprzedaży ubiegłego roku - jednorazowych papierosów elektronicznych.
Sklepy małoformatowe (do 300 mkw.) to małe sklepy spożywcze (do 40 mkw.), średnie sklepy spożywcze (41-100 mkw.), duże sklepy spożywcze (101-300 mkw.), a także sklepy specjalizujące się w sprzedaży alkoholu.
Sklepikarze przerażeni wizją złagodzenia zakazu handlu
Jednak spadki w sprzedaży to niejedyny problem małych sklepów. Na horyzoncie już jawi się kolejne ogromne wyzwanie - zmiany w zakazie handlu. Zgodnie z propozycją Polski 2050 sklepy miałyby otwarte w dwie niedziele w miesiącu (pierwszą i ostatnią).
Kluby Lewicy i PiS wnioskowały o odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu, ale ostatecznie został skierowany do prac w Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Już sama zapowiedź zmian w zakazie handlu zmroziła osoby prowadzące małe sklepy. - - Jeżeli wrócą niedziele handlowe, to ja jestem całkowicie w plecy. W tygodniu sklepy zarabiają na siebie i na pracowników. Niedziele pozwalają mi wypracować w tej trudnej sytuacji zysk. Jedna niedziela robi trzy normalne dni - przyznał jeden ze sklepikarzy w rozmowie z WP Finanse.