Amerykańskie koncerny internetowe twierdzą, że nawet oferując Polakowi, Węgrowi czy Niemcowi swoje usługi, nie podlegają prawu europejskiemu, ale amerykańskiemu. To nic, że witryny są w języku polskim, że reklamują się w naszym kraju. Liczy się to, że zarejestrowane są poza Polską. Unia Europejska jest coraz bliżej zmiany tej sytuacji. A jeśli ona tego nie zrobi, to Polaków ochronić chce nasz rząd.