handel(strona 37/380)

W momencie wprowadzenia stanu zagrożenia epidemiologicznego, zamknięcia szkół i pierwszych obostrzeń Polacy rzucili się do sklepów wykupując produkty pierwszej potrzeby. Największą sprzedaż odnotował spirytus i mydło.

Grupa Muszkieterów wydała oświadczenie, w którym tłumaczy okoliczności, w jakich płyn do dezynfekcji Orlenu pojawił się w sklepach sieci Intermarche. Zapewnia, że były to odosobnione przypadki oraz że doszło do nieporozumienia, a płyn trafił już do placówek ochrony zdrowia.

Lidl i Biedronka będą czynne dłużej, a niektóre otwarte będą nawet przez całą dobę. To odpowiedź na decyzję rządu o ograniczeniu liczby klientów, którzy jednocześnie mogą znajdować się w sklepie.

Nie tylko praca zdalna oraz Netflix. Wielu Polaków przymusowy pobyt w domu wykorzystuje do przeprowadzania remontów. Tych mniej i bardziej skomplikowanych. Zainteresowanie materiałami budowlanymi i wykończeniem wnętrz w sieci rośnie nawet o 60 proc.

Sklepy nie mogą dzielić klientów na gorszych i lepszych, dlatego nie mają prawa odmówić przyjęcia zapłaty gotówką - twierdzą eksperci. Ale są też tacy prawnicy, którzy taki zakaz są w stanie wytłumaczyć.

2 tysiące ofert sprzętu i akcesoriów elektronicznych będzie dostępnych w sklepie MediaMarkt na witrynie Allegro. Współpraca rozpocznie się na początku kwietnia.

Rząd wprowadza kolejne obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa. - W weekendy zamknięte zostaną wszystkie sklepy budowlane, pozostawiamy natomiast otwarte sklepy spożywcze, apteki, drogerie - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Decyzja uzasadniana jest rosnącą liczbą przypadków zachorowań w Polsce.

Płyny dezynfekujące, rękawiczki, odgradzające płyty w sklepach i różnych punktach obsługi. To wszystko by chronić sprzedawców i klientów od zarażenia koronawirusem. Czegoś jednak brakuje. Odbierając paczkę w Żabce i kiosku RUCH-u, kod odbioru musiałam wpisać ręcznie na terminalu, który nie był niczym zabezpieczony, a dotykały go zapewne przede mną tysiące osób.

Epidemia koronawirusa sprawiła, że sklepy nałożyły ograniczenia. Sprawdź, gdzie zrobisz zakupy i jakich zasad musisz przestrzegać. Do sklepów z przerwą techniczną dołączyła sieć Aldi.

Wprowadzanie ograniczeń epidemiologicznych spowodowało, że Polacy ruszyli do sklepów, mimo że te działają prawie normalnie. Wśród towarów deficytowych znalazły się m.in. drożdże. Część sprzedawców wprowadziła limity na ten produkt.

Koronawirus odcisnął piętno na restauracjach, barach, kinach czy teatrach. A co z mniejszymi biznesami takimi jak browary rzemieślnicze? One również czekają na pomoc, której na razie na horyzoncie nie widać. Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych chce sprzedawać przez internet i wysyła postulaty do minister rozwoju. Odpowiedzi na razie brak.

Tesco chce nagradzać pracowników sklepów oraz centrów dystrybucji, którzy pomimo niesprzyjających warunków robią co w ich mocy, by zapewnić klientom dostęp do towaru. Ich poświęcenie firma wycenia na dodatkowe 500 zł brutto.

14 zł za konfiturę, 60 zł za butelkę wina, 9 zł za słoik ketchupu. Takie ceny pojawiły się w sklepie internetowym Magdy Gessler. Zamknięcie restauracji wymusiło na restauratorce znalezienie innego sposobu na zarobek. Sklep co prawda działał już wcześniej, ale teraz rzucono na niego większe siły.

Ziemniaków raczej nie zabraknie. Ale po kilku tygodniach zajadania się makaronami i kaszami oraz ponadprzeciętnych zakupach papieru toaletowego, Polacy zaczęli zwracać się właśnie ku nim. Są jeszcze tanie, nieźle się przechowują i można z nich zrobić wszystko.

Ten sam termometr, a różnica w cenie ogromna. Na Allegro kosztuje 760 zł, a w Media Expert - 170 zł. Jeden i drugi produkt sprzedaje się, jak świeże bułeczki. Zawyżanie cen artykułów, które w dobie pandemii koronawirusa, są teraz na wagę złota, to problem z którym musimy się zmierzyć.

Zbliża się Wielkanoc, a to jajeczne żniwa. Jednak w tym roku jaj będzie mniej i będą droższe, więc lepiej w te - i tak wyjątkowe - święta zmienić nieco menu.

W sytuacji zagrożenia zarażeniem koronawirusem Polacy masowo wykupują żywność ze sklepów. Niektórzy wydają na zakupy jednorazowo nawet kilkaset złotych. Gromadzimy zapasy, ale czy żywność kupiona teraz się nie zmarnuje? Z pomocą przychodzi mrożenie. Zobacz, które produkty możesz włożyć do zamrażalnika.

Koronawirus poważnie wystraszył Polaków. Wielu pozostaje w domu, a wychodzą jedynie po zakupy spożywcze. Średnio skrócili czas robienia zakupów.

Wszystkie przedmioty w sklepie, których dotykają klienci, mogą być potencjalnym nośnikiem nowego wirusa. Problem ten dotyczy nie tylko wózków, koszyków, różnych towarów, ale także gazetek handlowych.

Ludzie we wszystkich krajach dotkniętych epidemią robią zapasy konserw, makaronów, mąki, wody, mydła, a także papieru toaletowego i... broni.