W Sejmie został przyjęty projekt ustawy, dzięki któremu dzieci i seniorzy powyżej 65. roku życia będą mogli liczyć na darmowe leki. Przepisy mają wejść w życie w 2024 r. Aptekarze obawiają się niepotrzebnego marnotrawstwa leków – podaje fakt.pl.
Resort zdrowia planuje wprowadzenie zmian związanych z wystawianiem recept. Może to stanowić utrudnienie dla pacjentów, którzy częściej będą musieli odwiedzać lekarza - informuje "Fakt".
Od soboty, np. w przypadku przewlekłych schorzeń, lekarz
będzie mógł wypisać pacjentowi recepty nawet na rok, zamiast - jak do tej pory - maksymalnie na
trzy miesiące.
Od 2016 r. pielęgniarki i położne z tytułem zawodowym magistra zyskają
prawo wypisywania recept na określone leki - przewiduje projekt noweli przygotowany przez resort
zdrowia. Projekt jest obecnie w konsultacjach społecznych
Resort zdrowia bada skutki wejścia w życie ustawy refundacyjnej i zapowiada jej nowelizację. Rozpoczął analizę postulatów przekazanych przez rynek farmaceutyczny - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Urzędowe ceny i marże leków refundowanych, zakaz promocji i reklamy aptek oraz stosowania zachęt, czyli np. upominków dla pacjentów i lekarzy - to najważniejsze zmiany wprowadzane przez ustawę refundacyjną, która wchodzi w życie 1 stycznia.
Od 1 stycznia pojawią się nowe wzory recept, na których lekarze określą poziom refundacji leku. Wiele leków będzie miało też inne ceny - ustalone sztywno na nowej liście leków refundowanych po negocjacjach resortu zdrowia z firmami farmaceutycznymi.
Przed wejściem w życie nowej ustawy refundacyjnej chorzy szturmują apteki. Obawiają się, że po 1 stycznia w związku z zamieszaniem z nowymi przepisami nie zrealizują recept - stwierdza "Rzeczpospolita".
To nie żarty. Naprawdę po 1 stycznia 2012 roku lepiej do lekarza nie ruszać się bez linijki. Zmieniają się bowiem wzory recept, a aptekarze już zapowiadają, że będą realizować tylko wymiarowe i bezbłędnie wypisane druki.
Pielęgniarki chcą dostać prawo wypisywania recept pacjentom.
Uprawnienia takie mają już siostry w wielu krajach i dobrze radzą sobie z dodatkowymi obowiązkami.
Do ośmiu lat więzienia grozi lekarzowi z Nowego Sącza, który przez cztery
lata wypisał 1361 fałszywych recept dla inwalidów wojennych, na które bezpłatnie wydano leki o
wartości 191 tys. zł