rząd(strona 132/136)

Działanie prozatrudnieniowe i wspieranie
przedsiębiorców ma być głównym narzędziem rządu w walce ze
skutkami rosnącej inflacji - oceniają ministrowie pracy i finansów.

PiS protestuje przeciwko ograniczeniu grup zawodów uprawniających do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę; chodzi przede wszystkim o nauczycieli.

Jak donosi "Rzeczpospolita", politycy Platformy Obywatelskiej przekonują,
że za wzrost cen nie odpowiada rząd, lecz prezes Narodowego Banku
Polskiego - Sławomir Skrzypek.

Wydłużenie urlopów macierzyńskich do 20 tygodni w 2009 roku oraz zwiększenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne za osoby na urlopie wychowawczym - takie założenia znalazły się w przyjętym przez rządu projekcie ustawy rodzinnej.

Jeśli do 31 sierpnia rząd nie zagwarantuje
spełnienia postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego to od 1
września ZNP wznowi pogotowie protestacyjne. Później, po
wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu
sporów zbiorowych, nie wyklucza strajku - poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Donald Tusk zarządził, że jego ministrowie dostaną latem nie więcej niż dwa tygodnie urlopu, a to i tak w wyjątkowych przypadkach. Szefowie resortów pospiesznie rewidują więc swoje plany na lato. Opozycja nazywa działania premiera pokazówką, która z rozsądnym planowaniem pracy ma niewiele wspólnego - pisze "Dziennik".

"Trybuna" zarzuca rządowi, że ignoruje sytuację emerytów, których położenie - według dziennika - staje się coraz gorsze. "Trybuna" krytykuje także Leszka Balcerowicza za wzywanie do ograniczenia przywilejów emerytalnych i do likwidacji wczesnych emerytur.

W większości z 17 skontrolowanych ministerstw dochodziło do przypadków płacenia służbowymi kartami kredytowymi "za wydatki niecelowe" lub takie, których służbowy charakter był "mało prawdopodobny lub wręcz wykluczony" - wynika z raportu przygotowanego przez sekretarz stanu w kancelarii premiera Julię Piterę.

Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas oświadczyła, że rząd będzie kontynuował rozmowy ze związkami nauczycielskimi. Komentując w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia dzisiejszy strajk nauczycieli, wiceminister powiedziała, że jest umówiona na rozmowy i ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i z nauczycielską "Solidarnością".

Rząd Donalda Tuska nie jest jakimś
wyjątkiem, lecz po prostu kolejnym gabinetem, który przeżywa
bolesne zderzenie swoich obietnic wyborczych z twardą
rzeczywistością - ocenia w "Pulsie Biznesu" Adam Sofut.

NSZZ "Solidarność" wzywa rząd do wycofania z
Sejmu tzw. ustawy kominowej, a także domaga się negocjacji i
wstrzymania ustawowego trybu konsultacji ustawy o emeryturach
pomostowych; w przypadku niespełnienia tych żądań związkowcy grożą
strajkami.

Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że w Prawie i i Sprawiedliwości trwają przymiarki do złożenia w Sejmie wniosków o wotum nieufności wobec ministrów skarbu, zdrowia i infrastruktury.

Premier Donald Tusk zapowiada, że w ciągu
kilku miesięcy rząd będzie miał gotowy projekt reprywatyzacji.
Czwartkowa "Rzeczpospolita" poświęca temu tematowi dwie kolumny, w
tym sondaż, z którego wynika, że 58 proc. Polaków popiera tę ideę.

Ponad połowa Polaków - 58% - popiera reprywatyzację, zaś dwie trzecie z nas uważa, że powinna ona mieć formę rekompensat finansowych. Tak wynika z sondażu, przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" przez GfK Polonia.

Tylko starsi nauczycieli nadal będą odchodzić na emeryturę pięć lat wcześniej. Młodsi będą musieli pracować jak wszyscy do 60-65 lat. Tak przynajmniej chce rząd - twierdzi "Gazeta Wyborcza".

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, by prawo do wcześniejszego kończenia kariery zawodowej od przyszłego roku mieli tylko ci, którzy pracują w warunkach szczególnych i w szczególnym charakterze - informuje "Rzeczpospolita".

Polski rząd porozumiał się z Cadbury
Schweppes. Brytyjski gigant zainwestuje w naszym kraju ponad 250
milionów euro - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Już wkrótce rząd będzie zachęcał do powrotu do kraju, pisze "Dziennik". Gazeta dotarła do szczegółów rządowej strategi skierowanej do emigrantów zarobkowych, którzy pracują poniżej swoich kwalifikacji.

Platforma Obywatelska chce przekonać nauczycieli do rezygnacji z emerytalnych przywilejów. Od przyszłego roku zamiast prawa do wcześniejszych emerytur dostaliby wyższe pensje - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".

Resort pracy proponuje, by renciści mogli dorabiać bez ograniczeń.