trzynasta emerytura(strona 2/2)

Eksperci i politycy zachęcają, by na rynku pracy pozostać możliwie jak najdłużej, nawet gdy osiągnęło się wiek emerytalny. W przyszłym roku może być inaczej. Wielu osobom może opłacić się przyspieszyć przejście na emeryturę. Wszystko przez "trzynastkę".

Grupa posłów PiS "znalazła" pieniądze na 13. emerytury w 2020 roku. Środki mają przejść z funduszu "na ciężkie czasy" poprzez fundusz dla osób niepełnosprawnych i zasilić konta emerytów. Twórca reformy emerytalnej z 1999 roku załamuje ręce. - To nie są pieniądze na obietnice wyborcze - mówi.

Jeśli emeryci w przyszłym roku otrzymają 13. emeryturę, to będzie ona niższa niż zapowiadano. Okazuje się bowiem, że waloryzacja wcale nie będzie taka, jak mówiono kilka miesięcy temu.

Trzynastki mają być wypłacane od przyszłego roku, ale nie wszyscy muszą je dostać. Coraz więcej mówi się o wprowadzeniu progu dochodowego.

Jest szansa, że "trzynastka" to nie będzie jednorazowy gest. - Nie można wykluczyć, że podobne rozwiązania zostaną przyjęte w kolejnych latach - powiedział w Senacie wiceminister rodziny Marcin Zieleniecki.

Już w maju ZUS wypłaci 10 mln Polaków tzw. trzynaste emerytury. Dla części z nich będą to najwyższe świadczenia, jakie kiedykolwiek dostali. Na konto mieszkańca Biłgoraja w jednej wypłacie trafi 55 tys. jego emerytur. Jego normalna emerytura to ta z tych "groszowych".

Przed majówką emeryci dostaną prezent. Będzie to dodatkowa - "trzynasta" - emerytura w wysokości 1100 zł brutto. Świadczenie ma być też wypłacane w kolejnych latach - uważa "Super Express", powołując się na wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego.