Jeszcze niedawno stawała się obiektem żartów, choć kręcono też o niej filmy. Dla niektórych była zmorą (te mordercze podróże drugą klasą pociągami osobowymi), ale dla innych jawiła się jako obiekt pożądania - ”ech, wyrwać się z domu w szeroki świat”. Delegacja, czyli po prostu – wyjazd służbowy. Kiedyś – przywilej lub klątwa, dzisiaj – normalność. A skoro normalność, to warto przypomnieć sobie, co przysługuje nam w trakcie wyjazdu służbowego.