Amerykanin, 37-letni Steve Stephens w niedzielę wielkanocną dokonał w Cleveland przerażającego morderstwa. Zabił na ulicy przypadkowego człowieka, tylko po to, żeby swoją zbrodnię nagrać, a film pokazać światu na Facebooku. Facebook wydał w poniedziałek oświadczenie, w którym poinformował, że nie była to transmisja w ramach Facebook Live, film został nagrany wcześniej.