luzowanie obostrzeń

Czy można mówić o wygranych w czasie pandemii? Jeszcze do tego w turystyce? Cała branża mocno dostała w kość, a wiele przedsiębiorstw znalazło się na skraju bankructwa. Biorąc jednak pod uwagę zachowania podróżnych, można wskazać wygranych pandemicznej turystyki.

Od 1 lutego zakupy między godzinami 10 a 12 zrobić będzie mógł każdy. To jedna z bardzo niewielu zmian, na które zdecydował się rząd.

Od poniedziałku sanatoria i uzdrowiska zostały "odmrożone" i mogą przyjmować kuracjuszy. Jednak każdy z nich, przed zameldowaniem się w ośrodku leczniczym, powinien wykonać test na obecność koronawirusa.

Przed wybuchem pandemii Biedronkę odwiedzało ponad 4 mln klientów dziennie. Jednak po pojawieniu się koronawirusa w Polsce, co łączyło się z zaostrzeniem reżimu sanitarnego, liczba kupujących w dyskoncie spadła do ok. 2 mln dziennie.

Już od najbliższego poniedziałku 18 maja pasażerowie będą mogli zająć 30 proc. miejsc siedzących i stojących w autobusach, tramwajach czy metrze - ogłosił premier Mateusz Morawiecki podczas rządowej konferencji. Przypomnijmy, że od momentu wprowadzenia obostrzeń limit wynosił 50 proc. miejsc siedzących w pojeździe.

Na dzisiejszej konferencji rząd ogłosił termin trzeciego etapu odmrażania gospodarki. Tym samym otwarcie usług fryzjerskich i kosmetycznych już od 18 maja.

Wraz z drugim etapem odmrożenia gospodarki sprzedaż w sklepach stacjonarnych wznowiła sieć JYSK. Zapewniła ona środki ochrony osobistej swoim pracownikom. W warunkach "nowej normalności" funkcjonują także inne największe sieci sprzedające meble i artykuły dekoracyjne.

2,7 mln Polaków odwiedziło galerie handlowe pierwszego dnia po ich otwarciu w drugim etapie odmrażania gospodarki. Jak wskazuje Placeme, startup, który dostarczył te dane, to 52 proc. liczby klientów, którzy odwiedzali galerie przed wybuchem pandemii koronawirusa w Polsce.