zasiłek macierzyński

Matki prowadzące działalność gospodarczą toczą kolejną batalię z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Ich zdaniem, urzędnicy próbują udowodnić, że wyłudzają pieniądze i prowadzą fikcyjne firmy. Pytają nawet, kto opiekował się dziećmi, gdy matka pracowała. Rzecznik Zakładu odpowiada: "ZUS ma ustawowy obowiązek weryfikować tytuł do ubezpieczenia społecznego".

2,4 tys. zł miesięcznie - tyle przeciętnie ZUS wypłaca matkom na urlopach macierzyńskich. Są jednak tacy, którzy dostają nieporównywalnie większe pieniądze. Na konto rekordzistki wpływa co miesiąc aż... 78 tys. zł.

Średni miesięczny zasiłek macierzyński na dziecko wypłacany przez ZUS to 2230 zł. Są jednak mamy, które dostają sporo więcej. Rekordzistką jest mieszkanka stolicy. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się mamy z Wrocławia i Poznania.

Za przyjęciem ustawy głosowało 427 posłów, jedna osoba była przeciwko, cztery wstrzymały się od głosu.

W najnowszej wersji projektu zmian w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa znalazły się rozwiązania, które mają pomóc samotnym ojcom - informuje "Rzeczpospolita".

Resort pracy zapowiada zmiany w ustawie regulującej kwestie urlopów rodzicielskich dla samotnych ojców. Minister Kosiniak-Kamysz ogłosił w TVP Info, że mają one nastąpić w trybie pilnym.

Przyszłej mamie prowadzącej własną działalność gospodarczą przysługuje prawo do zasiłku macierzyńskiego, jeśli w momencie urodzenia dziecka podlega pod ubezpieczenie chorobowe. W przypadku przedsiębiorców jest ono bowiem ubezpieczeniem dobrowolnym.

Tysiące kobiet prowadzących firmę będzie miało obniżone zasiłki
macierzyńskie. Stanie się tak już w styczniu 2015 r.

ZUS dostanie składki od całego przychodu zleceniobiorcy, wynika z propozycji ministra finansów. Mniejsze mają też być zasiłki i to już w tym roku - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, by rząd na najbliższym posiedzeniu zajął się projektem założeń ustawy, który wprowadza zmianę zasad wyliczania wysokości zasiłku macierzyńskiego.

Wystarczy raz opłacić maksymalną stawkę ZUS, by przez rok pobierać świadczenie w wysokości 5,2 tysięcy miesięcznie - pisze "Rzeczpospolita". Zobacz, jak matki skorzystają na tym, że ministrowie nie mogą się dogadać.

Planowane przez rząd zmiany mają ukrócić wyłudzanie wysokich zasiłków macierzyńskich przez osoby, które zakładają działalność gospodarczą jedynie w celu otrzymania świadczenia. Prawo do zasiłku zachowają osoby zatrudnione na umowy zlecenia. Żadnych świadczeń nie dostaną jednak pracujący na umowę o dzieło.

Jest niemal pewne, że w tej kadencji parlamentu nie dojdzie do zapowiadanych przez premiera zmian w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, twierdzi "Rzeczpospolita".

Pierwszy kwartał tego roku się już kończy i kobiety, które urodzą w poniedziałek lub później będą mieć rok płatnego urlopu rodzicielskiego, "matki I kwartału" nie składają broni - informuje "Rzeczpospolita".

Tak przynajmniej wynika z ostatnich propozycji ministra finansów. Świadczenie otrzymywały tylko te matki, które mają odpowiednio długi staż ubezpieczeniowy. W tej chwili wystarcza samo opłacanie składek

Resort pracy chce zmienić przepis, który obecnie jest zachętą dla kobiet do zakładania krótko przed porodem własnej firmy, by przez następne miesiące, już po porodzie, mogły dostawać wysoki zasiłek macierzyński

255 zł najniższego zasiłku macierzyńskiego miesięcznie dla matek prowadzących działalność, 2 tys. zł dla matek na etacie ze średnią krajową – tyle według wyliczeń Tax Care wyniosłyby świadczenia na wydłużonych do roku urlopach macierzyńskich przy założeniu, że przez cały okres wypłacane byłoby 80% podstawy wymiaru zasiłku.

Resort pracy chce uszczelnić lukę w prawie, która pozwala przyszłym matkom dostawać ponad 7,5 tys. zł brutto miesięcznie zasiłku macierzyńskiego - donosi "Gazeta Wyborcza".

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że zwrócił się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, aby precyzyjnie kontrolować sytuację dotyczącą wypłacania zasiłków macierzyńskich

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że zwrócił się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, aby precyzyjnie kontrolować sytuację dotyczącą wypłacania zasiłków macierzyńskich.