500+

Od środy 1 lutego można składać wnioski o 500+, które będzie wypłacane miedzy czerwcem 2023 a majem 2024 roku. Zrobić to musi każdy rodzic, jeśli chce dostawać pieniądze. Od środy złożonych już zostało 670 tys. wniosków dla ponad miliona dzieci - poinformowała w czwartek minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Od środy 1 lutego można już składać wnioski o 500 plus, które będzie wypłacane od czerwca 2023 do końca maja 2024 roku. Każdy, kto ma prawo do tego świadczenia, musi dopełnić tego obowiązku. Jeśli zrobimy to w ciągu trzech najbliższych miesięcy, mamy zagwarantowaną ciągłość wypłat.

Udało się ograniczyć ubóstwo, nie udało się znacząco zwiększyć dzietności - takie są efekty sztandarowego programu PiS, o których mówiła we wtorek wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha. Jak dodała, świadczenie nie wpłynęło też negatywnie na aktywność zawodową kobiet. Roczny koszt tego programu to ponad 40 miliardów złotych.

Od poniedziałku dostępna jest już aplikacja mZUS, z której mogą korzystać użytkownicy telefonów z systemami Android i iOS. Z jej pomocą można w prosty sposób złożyć wniosek o 500+ i 300+, a także m.in. podejrzeć dane o wypłatach naszych świadczeń czy ustawić powiadomienia na telefonie, które przypomną nam, że trzeba już złożyć wniosek o pieniądze na nowy okres świadczeniowy.

Gwałtownie rosnąca inflacja w Polsce sprawia, że świadczenie "Rodzina 500+" traci na wartości. Dziś realnie jest ono warte 366 zł. Dlatego też w debacie publicznej przewija się temat jego waloryzacji. O tę kwestię zapytana została minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Do ministerstwa rodziny i polityki społecznej trafiło pismo z pytaniem, czy resort jest w stanie sfinansować nowe świadczenie dla małżeństw z długim stażem. To efekt petycji, która wpłynęła do Sejmu i którą we wtorek zajęli się posłowie. Była minister rodziny w rządzie PiS popiera pomysł. Decyzja należy jednak do obecnego kierownictwa resortu, które na razie głosu nie zabrało.

- 1 czerwca rozpoczął się nowy okres świadczeniowy "Rodzina 500 plus", pierwszy obsługiwany wyłącznie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Pieniądze trafiają już na konta rodziców. W tym tygodniu ZUS przeleje łącznie blisko 600 mln zł – zapewniła prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

"Gdyby świadczenie było waloryzowane jak emerytury, to wyniosłoby już prawie 700 zł (około 675 zł) w 2023 roku" - wylicza na Twitterze Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. Z powodu szalejącej inflacji co rusz pojawiają się pomysły waloryzacji sztandarowego świadczenina PiS. Rząd jednak temat ucina.

Minęło sześć lat od uruchomienia programu 500+. W tym czasie można było zaoszczędzić 36 tys. zł na każde dziecko. Niestety inflacja bardzo mocno podgryzła świadczenie. Straty z tytułu podwyżek cen można szacować na 6 tys. zł. Rząd nie wykazuje chęci do waloryzowania świadczenia. Sprawdziliśmy więc, co można zrobić z 500+, żeby uchronić je przed inflacją.

Do 30 kwietnia trzeba złożyć wniosek o 500+ na nowy okres rozliczeniowy, jeśli chce się zachować ciągłość wypłat. Kto zrobi to później, będzie musiał czekać na pieniądze. Natomiast ci, którzy złożą wniosek w lipcu lub później, będą stratni - przypomina w piątek Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Obywatele Ukrainy złożyli dotąd ponad 119 tys. wniosków o 500 plus na obecny okres świadczeniowy, które obejmują blisko 185 tys. dzieci - poinformowała we wtorek wiceminister rodziny Barbara Socha. Z kolei wiceminister Stanisław Szwed tłumaczył, jakie inne formy wsparcia dla uciekających przed wojną Ukraińców wprowadził rząd.

500+ przysługuje nie tylko Polakom, ale też cudzoziemcom, którzy legalnie mieszkają z dziećmi w Polsce. Wśród nich najwięcej jest Ukraińców, Białorusinów i Rosjan. Na liście beneficjentów flagowego programu PiS znaleźli się też obywatele dużo bardziej egzotycznych z naszego punktu widzenia państw, w tym na przykład jedno dziecko z Watykanu.

Rodzice i opiekunowie, którzy do 30 czerwca złożą wniosek o 500 plus, otrzymają pieniądze za cały okres świadczeniowy, od 1 czerwca 2022 r. do 31 maja 2023 r. Ustawowy termin rozpatrzenia wniosku i wypłaty zależy od miesiąca złożenia wniosku – przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Rząd PiS kontynuuje swoje sztandarowe programy skierowane do rodzin, ale dorzuca też nowe. W tym roku wydatki na ten cel wyniosą aż 62 mld zł - podliczyła w środę minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Jak dodała, w sumie na realizację polityki społecznej w 2022 r. rząd wyda prawie 112 mld zł.

Z początkiem lutego zaczął się nabór wniosków o 500+ na nowy okres świadczeniowy. Każdy, kto chce dostawać pieniądze na dzieci w czerwcu i w kolejnych 11 miesiącach, musi taki wniosek złożyć. Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg podliczyła w poniedziałek, ilu chętnych zgłosiło się w ciągu pierwszych kilku dni.

Inflacja galopuje, a przez to realna wartość 500 złotych na dziecko, które rząd daje w ramach swojego sztandarowego programu, z roku na rok spada. Czy doczekamy się waloryzacji tego świadczenia? W czwartek pytana o to była minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Niestety, minister nie ma dobrych wiadomości.

1 czerwca 2022 roku rozpocznie się nowy okres świadczeniowy programu 500+, który potrwa do końca maja następnego roku. Każda osoba, która pobiera teraz świadczenie i chce nadal dostawać pieniądze w czerwcu i w następnych miesiącach, musi złożyć odpowiedni wniosek. ZUS poinformował, ilu Polaków już się zgłosiło.

Wszyscy, którzy pobierają 500+, muszą złożyć wniosek o wypłatę pieniędzy na kolejny rok. Można to robić od wtorku 1 lutego - przypomniała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Kto złoży wniosek do końca kwietnia, może liczyć na nieprzerwany strumień wypłat. Spóźnialscy mogą natomiast stracić.