abonament(strona 4/14)

Opłata audiowizualna, którą chce wprowadzić PiS, jest nie tyle nowym abonamentem, co raczej podatkiem – zapłacą wszyscy, nawet jeśli nie mają telewizora. W najlepszym wypadku będzie to 180 zł rocznie. Jednak niektórzy z nas zapłacą go kilkukrotnie. Czasem będzie też trzeba płacić za zmarłych krewnych.

Według projektu ustawy o składce audiowizualnej wiele osób głuchoniemych i niewidomych będzie musiało dorzucić się na media narodowe. Dotąd mieli oni specjalne wyłączenie, ale rząd postanowił z niego zrezygnować. Płacić będą musieli nawet ubodzy emeryci.

Telewizja Polska kupiła prawa do transmitowania m.in. piłkarskich mistrzostw świata 2018 i 2022 oraz mistrzostw Europy 2020. W TVP kibice będą mogli również obejrzeć mecze reprezentacji Polski w eliminacjach do największych imprez.

Na narodowe media zrzucimy się wszyscy. Od nowego roku, co miesiąc, do rachunku za prąd doliczą nam 15 złotych. Nie jest przy tym ważne, czy oglądamy telewizję – możemy nawet nie mieć telewizora.

Koniec abonamentu jest już bliski. Pytanie tylko co dokładnie go zastąpi. I jak będzie się nazywać? Wbrew pozorom to kluczowa sprawa.

Około 8 zł od osoby – tyle według Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ma wynieść nowa opłata audiowizualna, która ostatecznie nazywać ma się składką. Mogłaby zacząć obowiązywać najwcześniej za rok.

W zeszłym roku Poczta Polska wysłała blisko 600 tys. upomnień do zalegających z zapłatą abonamentu. W sumie Polacy mają nawet 2 mld zł długu względem TVP i Polskiego Radia. Jednak od abonamentowego zadłużenia można się uwolnić. Jak? Podpowiadamy.

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Jan Dworak powiedział w środę w Sopocie, że publiczne media będą mogły spełniać swoją misję tylko pod warunkiem ich uniezależnienia od polityków oraz znaczącego zwiększenia ich finansowania.

Od 9 października każdy 75-latek zostanie automatycznie zwolniony z obowiązku płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. Niestety cały czas pozostaje problem, tych którzy zapomnieli zgłosić się na Pocztę i poinformować o przysługującej im uldze. Na abolicje trzeba poczekać.

Potrącanie należności z nadpłaconego podatku nie jest rzeczą nową, jednak jeżeli chodzi o regulowanie w ten sposób zaległości związanych z opłacaniem abonamentu RTV dopiero od niedawna urzędnicy wykorzystują w tym celu blisko 50 letni zapis prawa.

W ubiegłym roku Telewizja Polska wydala na zadania związane z realizacją misji publicznej 1 mld 369,4 mln zł. Środki z abonamentu stanowiły 32 procent tej kwoty - wynika ze sprawozdania TVP. Wpływy z tego tytułu wyniosły 444 mln zł i były wyższe niż rok i dwa lata temu. Jednak Polaków płacących abonament znów ubyło. Jak to możliwe, że rosną sumy przekazywane z tytułu opłat, a wnoszących je Polaków jest mniej?

Osoby powyżej 75 roku życia nie będą musiały składać oświadczenia o swoim wieku, by uzyskać zwolnienie z opłaty abonamentowej - to jeden z zapisów projektu nowelizacji, który poparli senatorowie połączonych komisji.

Senatorowie PO złożyli projekt ustawy, który zakłada automatyczne zwolnienie z opłaty abonamentowej wszystkie osoby po 75 roku życia. Pomysł teoretycznie wszystkim się podoba, ale przy okazji publiczni nadawcy chcą dostać dostęp do danych osobowych wszystkich abonamentów - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Urzędnicy bez litości ściągają z z kont Polaków wysokie kary za zaległości w płaceniu abonamentu RTV. Można zapłacić nawet ponad 1600 zł grzywny.

Jeśli wybrani klienci T-Mobile nie zdecydują się na przejście na nowe taryfy, to operator podniesie im opłatę za abonament o 5 zł. Okazuje się, że jeśli na szantaż sieci komórkowej, klienci sami mogą odpowiedzieć szantażem i dobrze na tym wyjść.

Polacy abonamentu jak nie płacili, tak nie płacą. Spłacają jednak stare zobowiązania. W zeszłym roku udało się zebrać o 100 mln zł więcej niż prognozowano.

Jak do króla Francji Ludwika XII powiedział kiedyś jego marszałek Gian-Jacopo Trivulzio (dzięki ci wikipedio!): do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Oczywiście te same trzy rzeczy niezbędne są wszystkim rządzącym również w czasie pokoju. W czasach obecnej rozpasanej demokracji, zawsze okazuje się, że do wydania jest więcej, niż się ściąga z podatków. Różnicę finansują bankierzy, albo prywatni, albo centralni.

Od 0,5 do nawet 1 mln Polaków nie może odbierać sygnału cyfrowego. Białe plamy na mapie Polski są efektem przeprowadzonej odgórnie cyfryzacji. Problem dotyczy zwłaszcza mieszkańców terenów górskich, gdzie ukształtowanie obszaru utrudnia odbieranie cyfrowej telewizji naziemnej. Opłata audiowizualna, nad którą pracuje resort kultury, miałaby jednak obowiązywać wszystkich.