Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz skrytykował KE, że zamiast przekonywać USA i Chiny do walki z ociepleniem klimatu, znowu powraca do debaty o coraz ambitniejszych zobowiązaniach UE, odnawiając podziały na biedne i bogate kraje członkowskie.
USA przyczynią się do uruchomienia 100 mld dolarów rocznie do roku 2020 na pomoc dla biednych krajów w ich walce z ociepleniem klimatu - zapewniła w czwartek w Kopenhadze amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton wypowiadając się wobec dziennikarzy.
Chiny oskarżyły we wtorek państwa rozwinięte o sprzeniewierzanie się swoim zobowiązaniom co do walki ze zmianami klimatycznymi i ostrzegły, że negocjacje klimatyczne na szczycie w Kopenhadze wkroczyły w stadium krytyczne.
Globalna walka z ociepleniem klimatu nie może odbywać się kosztem miejsc pracy w Niemczech - oświadczyła niemiecka kanclerz Angela Merkel w rozmowie z gazetą "Bild am Sonntag", która ma ukazać się w niedzielę.
Polska jest w stanie zredukować emisję gazów cieplarnianych aż o 30 proc. do 2030 roku w porównaniu z rokiem 2005, jednak nakłady na technologie obniżające emisję wyniosłyby średnio 0,9 proc. PKB rocznie - wynika z raportu McKinsey&Company zaprezentowanego w piątek w resorcie gospodarki.
Politycy PiS zaapelowali do rządu, by wystąpił do Komisji Europejskiej o opublikowanie danych, które państwa spełniły zapisy protokołu z Kioto i dokonały redukcji emisji CO2. Ich zdaniem takie zestawienie pokaże, że Polska nie jest "hamulcowym" w procesie ochrony klimatu.
Wszystkie kraje UE zobowiązały się na szczycie w Brukseli do przekazania 7,2 mld euro na walkę ze zmianami klimatycznymi w najbiedniejszych krajach świata w latach 2010-2012 - ogłosił na zakończenie szczytu Fredrik Reinfeldt, premier Szwecji, która przewodniczy w tym półroczu UE.
Według firmy doradczej McKinsey w ciągu najbliższych 20 lat na redukcję emisji gazów cieplarnianych Polska będzie musiała wydać 92 miliardy euro. Jest to suma przekraczająca całość wydatków państwa w 2010 roku - pisze "Rzeczpospolita".
Pierwszy dzień szczytu w Brukseli zakończył się brakiem porozumienia w sprawie pomocy dla najuboższych krajów w walce ze zmianami klimatycznymi. Szwedzkiej prezydencji nie udało się jak dotąd zebrać zamierzonych 6 mld euro na lata 2010-12.
Górnicza "Solidarność" ostrzega, że jeśli Polska zgodzi się na głęboką redukcję emisji CO2, w ciągu dziesięciu lat w Polsce zostanie zlikwidowanych nawet 200 tys. miejsc pracy - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Siedem państw UE o najniższym poziomie emisji dwutlenku węgla proponuje, by wbrew ustaleniom Unia zaproponowała, że ograniczy emisję CO2 o 30% do 2020 roku - informuje dziennik "Polska". Dla Polski oznaczałoby to duże kłopoty. - Nie zdążymy wprowadzić tak dużych zmian w tak krótkim czasie - mówi prof. Krzysztof Żmijewski, doradca ministra gospodarki.
Górnicza "Solidarność" ostrzega, że jeśli Polska zgodzi się na głęboką redukcję emisji CO2, w ciągu dziesięciu lat w Polsce zostanie zlikwidowanych nawet 200 tys. miejsc pracy - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Na szczycie klimatycznym w Kopenhadze negocjatorzy starali się w środę przerzucić pomost nad przepaścią, dzielącą biednych i bogatych w kwestii kosztów walki z globalnym ociepleniem.
W sprawach klimatu Polska uważana jest - nie do końca słusznie - za "Chiny Europy" - pisze niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" w artykule w związku z rozpoczynającym się w Kopenhadze szczytem poświęconym walce z globalnym ociepleniem.
Polityczne uzgodnienia jakie zapadną podczas rozpoczynającego się w poniedziałek w Kopenhadze szczytu klimatycznego to za mało; konieczne jest podjęcie konkretnych zobowiązań finansowych dotyczących zmian klimatycznych i ograniczenia emisji CO2 - powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
Co najmniej setka światowych przywódców przyjedzie do Kopenhagi na rozpoczynającą się 7 grudnia konferencję klimatyczną, by pod czujnym okiem organizacji pozarządowych i pięciu tysięcy akredytowanych dziennikarzy dojść do porozumienia, jak zapobiec ociepleniu klimatu na Ziemi o więcej niż dwa stopnie Celsjusza. Kopenhaskie spotkanie otworzy polski minister środowiska Maciej Nowicki.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy i międzynarodowe banki rozwoju - w tym Bank Rozwoju Azji, Bank Rozwoju Afryki, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), Europejski Bank Inwestycyjny - zaapelowały o całościowe porozumienie na rozpoczynającym się w najbliższym tygodniu szczycie klimatycznym ONZ w Kopenhadze.
Ekspert Centrum im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski uważa, że pomysł, by płacić za wielkość emisji CO2, premiuje przede wszystkim kraje bogate, o rozwiniętej gospodarce, a niszczy te, które dopiero do tego dążą.
Zmiany klimatyczne są bezpośrednim zagrożeniem dla światowego rozwoju. Przeciwdziałając im kraje świata muszą działać razem i inaczej niż dotychczas; nie można tego odkładać na później - przekonuje Bank Światowy. Do 2030 r. na ten cel potrzebne jest nawet 75-100 mld dolarów. BŚ udzieli krajom pożyczek na przedsięwzięcia na rzecz ochrony klimatu.
Dwie popierane przez Polskę propozycje rozdzielenia między kraje członkowskie UE wsparcia najuboższych krajów świata w walce ze zmianami klimatycznymi zostały odrzucone - powiedział na zakończenie spotkania ministrów finansów "27" w Luksemburgu minister Jacek Rostowski.
Zmiany klimatyczne będą stanowić poważną przeszkodę w rozwoju gospodarczym biedniejszych państw. Takiego zdania są eksperci Banku Światowego. W swoim najnowszym Raporcie o Rozwoju Świata wzywają walki z globalnym ociepleniem poprzez miliardowe inwestycje.