kradzież(strona 15/15)

Przez 12 godzin mieszkańcy miasta Bari na południu Włoch mogli nieoczekiwanie wzbogacić się dzięki zepsutemu bankomatowi.

Hakerzy włamali się do baz
danych amerykańskiej firmy rozliczającej transakcje kartami
kredytowymi. Media amerykańskie donoszą o kradzieży danych
na wielką skalę. Zagrożone mogą być dane wielu milionów ludzi.

Każdy ma obowiązek zawiadomić organy ścigania o przestępstwie.
Czy bank powinien zawsze donosić np. o opróżnieniu konta przez elektronicznych złodziei?

Na całym świecie od 1 czerwca 2007 r. do
końca maja 2008 r. z marketów wyparował towar za 71,2 mld euro.
Poważną część skradzionych rzeczy stanowiły markowe alkohole -
czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Trzech młodych mężczyzn aresztował na trzy
miesiące Sąd Rejonowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie) pod
zarzutem komputerowego oszustwa polegającego na zmianie numerów
kont na internetowych stronach firm z całej Polski. Mogli ukraść
nawet milion złotych.

Węgiel, paliwa płynne, fragmenty wagonów, a nawet szyny. Złodzieje przychodzą na trasy pociągów jak do supermarketu.

Nagminnie giną przesyłki, które Polacy
wysyłają do rodzin pracujących w Anglii. Od stycznia w łódzkich urzędach pocztowych złożono ponad 350 reklamacji - podaje "Express Ilustrowany".

Przedsiębiorcy nie mają wątpliwości:
pracownicy kradną, oszukują, wynoszą dane, udają, że pracują.
Wymyślili, że najlepszą metodą na nieuczciwych będą badania na
wykrywaczu kłamstw - informuje "Dziennik".