Złapali swojego pracownika, skatowali, a potem wywieźli w bagażniku i nagiego wyrzucili w lesie, z dala od domu. Zostali oskarżeni przez prokuraturę o dokonanie rozboju i pozbawienie wolności, do czego się przyznali. Teraz stanęli przed sądem.
Tylko nieliczni pracownicy wykorzystują swoje umiejętności w pracy. Większość rozmów przełożonych koncentruje się na słabościach podwładnych. Pracownicy uważają, że kluczem do sukcesu jest korygowanie swoich słabych stron. I jak tu poczuć się zmotywowanym do pracy?
Chwalą decyzje szefa i jego wygląd. Zapraszają na kolacje, proponują wspólny wypad na weekend, za który zapłacą. Zdarza się, że oferują przełożonemu seks.
Nie dziwi Cię już, że pary zrywają ze sobą przez sms? Nie zdziw się, jeśli sms-em czy e-mailem dostaniesz zwolnienie z pracy. Psychologowie mówią wręcz o modzie na wykorzystywanie technologii w zarządzaniu zasobami ludzkimi. Co na to prawo? A jak do tego podchodzą pracownicy?
Przyszła nowa miotła i zamiata po swojemu. Innymi słowy, w firmie pojawił się nowy szef i rozpoczyna swoje porządki. Czas, by poleciały niektóre głowy. Czyje spadną w pierwszej kolejności?
Na podstawie rozmów z doradcami personalnymi i szkoleniowcami wynotowaliśmy rzeczy, w których nie domaga rodzima kadra kierownicza. W ten sposób powstał mały spis wielkich słabości polskich szefów. Czytając tę listę, trudno uwolnić się od pytania: za co ci ludzie biorą tak duże pieniądze?
Gdy twój szef to podła kreatura, może korcić cię by przy nadążającej się okazji odpłacić mu pięknym za nadobne. A jeśli jeszcze możesz przy tym wykorzystać któryś ze swoich talentów, tym lepiej dla ciebie, prawda?
Kto lubi być krytykowany przez szefa? O dziwo, okazuje się, że są tacy. Reprymenda, nawet ostra, potrafi ich zmotywować do pracy i odgonić totalną niemoc – ważne tylko, żeby była słuszna
Do kogo zwracamy się z kłopotami osobistymi lub zdrowotnymi? Najczęściej do rodziców, współmałżonków, kolegów z pracy. Ale do szefa? Mało komu przychodzi to do głowy. Firmy pomagają swoim pracownikom tylko wtedy, gdy spodziewają się wyciągnąć z tego jakieś korzyści – takie panuje powszechne przekonanie. Czy słuszne?
W firmach panuje wymóg absolutnej trzeźwości. Czy jednak jest on zawsze przestrzegany? To pytanie zasadne o tyle, że szef niekiedy może mieć swój interes w proponowaniu pracownikom „małego jasnego”.