kredyt mieszkaniowy(strona 2/6)

Rząd chce ulżyć osobom z kredytami mieszkaniowymi i pozwolić im na kilkumiesięczną przerwę w spłacaniu zobowiązania. Eksperci ostrzegają, że dla banków oznacza to duże koszty, które mogą próbować odbić sobie na klientach. W grę wchodzą m.in. potencjalne wyższe opłaty za usługi bankowe czy oprocentowanie kredytów.

W czerwcu tylko niecałe 20 tys. osób zawnioskowało o kredyt mieszkaniowy. To o niemal 60 procent mniej niż w tym samym miesiącu rok temu i o 20 procent mniej niż w maju tego roku - wynika z najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej. To najmniej od 15 lat - komentuje analityk Piotr Sobolewski z Polityki Insight.

Senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała we wtorek kilkadziesiąt poprawek do ustawy, która wprowadza wakacje kredytowe. Jedna ze zmian rozszerza grono osób, które będą mogły skorzystać z tego rozwiązania. Wakacje mają dotyczyć wszystkich umów o kredyt hipoteczny, także tych zawartych przed rokiem 2017.

W pierwszym kwartale 2022 roku rodzina z dwójką dzieci mogła wziąć o 56 procent mniejszy kredyt niż w tym samym czasie rok temu - wynika z najnowszego raportu Barometr Metrohouse i Credipass. Tak dużego spadku jeszcze nie było. Wszystko przez rosnące z miesiąca na miesiąc stopy procentowe, które mają zdusić inflację. W kolejnych miesiącach RPP zapewne znów podniesie stopy, więc o kredyt będzie jeszcze trudniej.

Dziewiąta z rzędu podwyżka stóp procentowych sprawiła, że popyt na rynku kredytowym runął. Coraz mniej Polaków stać na sięgnięcie po pieniądze z banku, bo z powodu inflacji dramatycznie spadła zdolność kredytowa. Rośnie za to grupa kupujących mieszkania za gotówkę. W ubiegłym roku było to 35 proc. u większości deweloperów - wynika z analizy portalu RynekPierwotny.pl. Dwóch rynkowych liderów informuje natomiast, że aktualnie to już około 70 proc.

Na przełomie maja i czerwca w ofercie banków pojawi się kredyt hipoteczny z gwarantowanym przez państwo wkładem własnym. Pytanie, czy na rynku znajdą się oferty mieszkań do kupienia za taki kredyt? Eksperci wskazują na dwa słabe punkty programu rządu: niskie limity cen, przez które trudno będzie znaleźć mieszkanie spełniające warunki programu i dramatycznie spadająca zdolność kredytowa Polaków.

Proces zawierania z bankami umów umożliwiających udzielanie gwarancji wkładu własnego i dokonywania spłat rodzinnych rozpocznie się z 27 maja – poinformował Bank Gospodarstwa Krajowego. Drastyczny wzrost stóp procentowych sprawił, że wejście w życie ustawy może nie przełożyć się na wzrost akcji kredytowej.

Od stycznia 2023 roku w umowach kredytowych ma się pojawić nowy wskaźnik, który zastąpi dotychczasowy WIBOR - potwierdził w środę przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski. Zerwanie z WIBOR-em ogłosił we wtorek premier Mateusz Morawiecki. To skutek gigantycznych podwyżek rat kredytów mieszkaniowych, spowodowanych rosnącymi stopami procentowymi.

Kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych będą coraz ostrzejsze - wynika z deklaracji banków, które podsumował w poniedziałek NBP. Chętnych na taką pożyczkę będzie zaś w tym kwartale coraz mniej. Już pierwsze trzy miesiące tego roku pokazały podobny trend. Również przedsiębiorcom trudniej będzie dostać kredyt.

W marcu lawinowo wzrosła liczba umów o pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Jeszcze w lutym było ich zaledwie 10, a miesiąc później aż 178 - wynika z danych Banku Gospodarstwa Krajowego. To zapewne efekt rosnących od pół roku stóp procentowych - ocenia ekspertka banku Elwira Mroczkowska. W kwietniu może być jeszcze gorzej.

Bank zwróci kredytobiorcy koszty ubezpieczenia pomostowego – tak zakłada projekt ustawy, który przygotował resort sprawiedliwości. Polacy długimi miesiącami czekają na wpis do księgi wieczystej i przez to muszą płacić wyższe raty kredytu. Dzięki zmianom banki będą musiały zwrócić nawet po kilka tysięcy złotych.

Na koniec 2021 r. kredyty zaciągnięte samodzielnie spłacane były dwukrotnie gorzej od kredytów zaciąganych w parach – wynika z opublikowanych w poniedziałek danych Biura Informacji Kredytowej.

Banki deklarują, że w pierwszym kwartale 2022 r. będą zaostrzać kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych - wynika z opublikowanego w poniedziałek przez Narodowy Bank Polski raportu o sytuacji na rynku kredytowym. Wzrost stóp procentowych i gorsze prognozy dotyczące sytuacji gospodarczej w kraju zrobiły swoje.

Stopy procentowe idą w górę, a przez to rosną raty kredytów. Na domiar złego ci, którzy decydują się teraz na kupno mieszkania na kredyt, czekają miesiącami, by sąd dokonał wpisu do księgi wieczystej. I tracą duże pieniądze, bo banki do momentu wpisu podnoszą oprocentowanie. Jest jednak światełko w tunelu. Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje bowiem zmiany, dzięki którym ludzie odzyskają swoje pieniądze.

Banki niechętnie traktują świadczenie 500+ jako dodatkowy, pewny dochód rodziny. Dlatego dodatkowe pieniądze od rządu PiS nie pomogą przy wzięciu większego kredytu.

W lipcu 2017 r. popyt na kredyty mieszkaniowe był o 23,6 proc. wyższy niż rok wcześniej - wskazał we wtorek Sławomir Grzybek z Biura Informacji Kredytowej. Jak tłumaczył oznacza to, że zainteresowanie kredytami wciąż rośnie.

Według prognoz Open Finance, pod koniec roku banki mogą ściągać od klientów miesięcznie w sumie o 29 mln zł więcej niż obecnie. Nie licząc nowo udzielanych kredytów.

Osoby, które nie radzą sobie ze spłatą hipoteki mogą liczyć na pomoc ze strony banków. Fundusz Wsparcia Kredytobiorców dysponuje kwotą 600 milionów złotych. Jakie warunki należy spełnić?

Polacy płacą nieco niższy czynsz - wynika z raportu Lion's Banku, który oparto na danych Głównego Urzędu Statystycznego. Autorzy opracowania zestawili ceny prądu, gazu, wody i innych obowiązkowych opłat.