podwyżki(strona 21/23)

Rząd naciska na energetyków, żeby nie podnosili cen prądu. jednak projektu ustawy, zmuszającej ich do sprzedaży energii przez giełdę na razie nie ma - pisze "Gazeta Wyborcza".

Na wyższe płace mogą liczyć m.in. nauczyciele, handlowcy, informatycy, prokuratorzy i sędziowie.

Listopadowe rachunki za gaz będą wyższe. Najwięcej, bo nawet o ponad 20 zł miesięcznie, zapłacą ci, którzy nie tylko używają gazu ziemnego do gotowania, ale również do ogrzewania mieszkania.

Mimo kryzysu finansowego, który już dotyka nasz kraj, są branże, w których można spodziewać się znaczącego wzrostu wynagrodzeń. Na wyższe płace mogą liczyć m.in. nauczyciele, handlowcy, informatycy, prokuratorzy i sędziowie.

Ponad 70 tys. rumuńskich nauczycieli
bierze udział w poniedziałek w jednodniowym strajku ostrzegawczym.
Protestują przeciwko decyzji rządu, by odłożyć termin wprowadzenia
50-procentowych podwyżek ich wynagrodzeń.

Polskiego Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz spółka Enea podnoszą z początkiem listopada ceny za dostarczaną energię.

Polscy kierownicy nie są zadowoleni z wynagrodzeń. Tylko 3,6 proc. ankietowanych nie zamierza prosić o podwyżkę.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo obniżyło oczekiwania dotyczące planowanych podwyżek cen gazu. Spółka wnioskuje do Urzędu Regulacji Energetyki o podwyżkę poniżej 20 procent. Wcześniej PGNiG domagał się podniesienia cen błękitnego paliwa o ponad 23 procent.

O kilkanaście procent wzrosną nasze rachunki za gaz. W najbliższy wtorek prezes Urzędu Regulacji Energetyki podejmie decyzję o skali podwyżki cen gazu. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce, by podwyżka wyniosła 23 proc. Urząd raczej się na to nie zgodzi. Ale pewnie zaakceptuje wzrost kilkunastoprocentowy.

Szefowa resortu edukacji uspokaja nauczycieli. Nie będzie gwałtownego wzrostu tygodniowego pensum pracy a co za tym idzie zwolnień pedagogów - powiedziała Radiu Rzeszów - minister Katarzyna Hall.

Od przyszłego roku za prąd będziemy płacić o 12-15 procent więcej. Zdrożeć ma także gaz, woda i wywóz śmieci - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Kolejna fala podwyżek cen niektórych produktów i usług czeka nas już za kilka miesięcy. Dziś w naszym cyklu przedstawiamy, jak zmieniać się będą ceny wody, wywozu śmieci, a także o ile podrożeje ziemia.

Po powrocie z wakacji musimy się przygotować na jesienną falę podwyżek cen wielu produktów i usług. Odczujemy ją w naszych kieszeniach. Dlatego od dziś przedstawiamy, jak zmieniać się będą ceny różnych artykułów. Zaczynamy od nośników paliw.

Jeszcze tylko kilka miesięcy zostało do ataku wysokich cen. Ekonomiści uspokajają, że to tylko przejściowe zmiany, nie inflacja - pisze "Puls Biznesu".

Nie dalej jak na początku roku, w odpowiedzi na krytyczne publikacje "Faktu" parlamentarzyści zrezygnowali z planowanych podwyżek swych uposażeń. A teraz, po cichu planują znów sobie je podnieść. Istnieje projekt budżetu senatu na 2009 rok. Wynika z niego, że parlamentarzyści chcą zwiększyć swoje zarobki o 1500 zł - czytamy w "Fakcie".

Tanie polskie papierosy takich marek, jak "Mocne", "Popularne" czy "Fajrant", mogą zniknąć z rynku - pisze dziennik "Polska". Ministerstwo Finansów chce wprowadzić nowe zasady płacenia akcyzy, które sprawią, że od przyszłego roku podrożeją wszystkie papierosy, ale najbardziej te najtańsze.

Jeśli do 31 sierpnia rząd nie zagwarantuje
spełnienia postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego to od 1
września ZNP wznowi pogotowie protestacyjne. Później, po
wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu
sporów zbiorowych, nie wyklucza strajku - poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Jak donosi "Rzeczpospolita", od 2009 r. rachunki za wywóz śmieci mogą
wzrosnąć o ok. 30%. Zdrożeją też prąd i ciepło, ich
producentów obejmie nowa opłata za emisję gazów cieplarnianych.

Rosnące ceny słodu, aluminium i szkła przyczynią się prawdopodobnie do wzrostu cen piwa. Jak przewiduje dziennik „Polska”, tego lata cena złocistego napoju może wzrosnąć nawet o 70 groszy na butelce.

Ministerstwo Infrastruktury powstrzymuje się na razie od działań w sprawie strajku pocztowców. Od północy trwa akcja protestacyjna zorganizowana przez siedem zwiazków zawodowych. W strajku uczestniczy około 3 i pół tysiąca spośród 100 tysięcy pracowników spółki. Zamkniętych jest 120 na 4000 urzędów pocztowych.