rolnictwo(strona 8/93)

Od 30 września w sklepach będzie mogłyby być sprzedawane tylko mięso z oznaczaniem kraju pochodzenia. Dotyczy to mięsa sprzedawanego na wagę. Na produktach oprócz opisu mają się pojawić również grafiki z flagą państwa, z którego ono pochodzi.

Rozpoczęły się zbiory malin odmian letnich. Pogoda jednak nie sprzyja jakości owoców.

Dotychczas nie opracowano spójnego i całościowego systemu finansowania zwalczania barszczy kaukaskich - oceniła NIK.

Nornice i myszy panoszą się na polach Opolszczyzny. Problem był już wcześniej, ale to, co dzieje się ostatnio, przechodzi pojęcie. Rolnicy załamują ręce.

Problemy z pracownikami, nieurodzaj i pandemia powodują, że ceny świeżych owoców szybują. Symbolem drożyzny stały się w ostatnich tygodniach czereśnie. Ich ceny sięgały 60-70 zł za kilogram. - To wciąż produkt sprowadzany. Stąd też wywindowana cena. Na polskie czereśnie musimy poczekać, ale nawet ich cena będzie wyższa niż przed rokiem - zaznacza Maciej Kmera z giełdy "Bronisze".

Ceny jajek wzrosną jesienią - przewiduje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Zapotrzebowanie stale rośnie, a liczba kur spada. To musi się przełożyć na ceny.

Brak pracowników sezonowych, susza i ograniczenia związane z epidemią koronawirusa to problemy, z którymi borykają się polscy rolnicy. Jeśli sytuacja się nie zmieni, część plonów będzie niszczeć niezebrana z pól i sadów.

Polska jest jednym z największych na świecie producentów ziemniaków. Mimo tego, duże sieci sprzedają u nas ziemniaki z Niemiec czy nawet z Wielkiej Brytanii. - Polski ziemniak jest lepszy od niemieckiego. Niestety, często jest też brzydszy. I o to się rozchodzi - mówią producenci.

Kolejny polski produkt otrzymał unijne Chronione Oznaczenie Geograficzne. Podpiwek kujawski znalazł się pośród 43 rodzimych produktów związanych z konkretnym obszarem geograficznym, któremu zawdzięcza szczególną jakość i renomę.

Z jednej strony susza i wydatki na nawadnianie plantacji, z drugiej koronawirus i brak rąk do pracy, bo pracownicy z Ukrainy wyjechali. Truskawki już są droższe niż w zeszłym roku, a szczyt sezonu dopiero przed nami.

Po wypowiedzi ministra rolnictwa, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, że w Polsce mamy pięć stref klimatycznych, spadła na niego fala oburzenia. Przecież Polska leży w jednej strefie i mamy klimat umiarkowany. To prawda, ale nie cała. Minister też ma rację i wielkiego błędu nie popełnił.

Na giełdzie warzyw i owoców Bronisze są już dostępne polskie truskawki. Są tańsze niż w zeszłym roku.

"Truskawka polska - 8,99 zł" - taką etykietę znalazł patrol rolników w jednym z supermarketów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pora roku. - Nawet przy tych wszystkich zmianach klimatycznych, nie jest możliwe, żeby w Polsce uprawiać w lutym truskawki - drwi lider Agro Unii Michał Kołodziejczak.

Ministerstwo rolnictwa ma nowy pomysł. Chce zreformować system kontroli żywności i powołać tzw. policję żywnościową. Ma ona sprawdzać, czy masło ma wystarczającą zawartość tłuszczu, a wódka rzeczywiście zawiera 40 proc. alkoholu.

Kiedyś ziemniak nie miał imienia, kosztował grosze i mieszkał w worku w piwnicy. Dziś na sklepowych półkach, w świetle reflektorów gale walczą z finezjami. Efekt jest taki, że jemy coraz więcej kartofli z Belgii czy Egiptu. I płacimy za nie o 100 proc. więcej, niż przed rokiem.

Parlament Europejski zaapelował w środę do Komisji Europejskiej o wprowadzenie ograniczeń w stosowaniu pestycydów. Te środki ochrony roślin są wyjątkowo szkodliwe dla owadów zapylających. Tymczasem pszczoły odpowiadają za roczną produkcję wartości 15 mld euro.

Główny Inspektorat Weterynarii poinformował we wtorek, że na obszarze województwa lubuskiego potwierdzono 8 nowych przypadków Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF). Tym samym zasięg choroby wyraźnie przesunął się na zachód, a obecnie wirus zbliżył się do niemieckiej granicy na około 40 km.

Niektórzy rolnicy wyruszyli w drogę już w weekend. W stolicy Niemiec dają upust swojej złości i rozczarowaniu polityką rolną rządu.

Susze, z jakimi ostatnimi czasy boryka się Polska, to tylko początek problemów, które wraz ze zmianami klimatu mogą spaść na rolników. Oprócz wody brakuje również nawozów, których zasoby gwałtownie się kurczą. Skutki kryzysu rolniczego dotkną również konsumentów - mniejsze plony to bowiem wyższe ceny. Dlatego konieczne jest wprowadzenie alternatywy.

Halloween na dobre rozsiadło się w naszej tradycji. Wprawdzie dyskusja o popularności tego importowanego święta będzie jeszcze trwała, to jedno jest pewne. Dyń w Polsce zbiera i sprzedaje się coraz więcej.