Z jednej strony banda rozhisteryzowanych ekologów, z drugiej pazerni "biznesmeni", a pośrodku zdezorientowany Kowalski. Gdzieś zza winkla wyglądają niczym grupka podwórkowych łobuzów posłowie PO, a nad wszystkim powiewa poszarpana flaga Unii Europejskiej. O co to całe zamieszanie? O akumulatory i baterie, a dokładnie o ich recykling.