Nowa lista leków refundowanych obowiązuje od początku listopada. A na niej wiele leków, stosowanych choćby przez emerytów. Wśród nowości znajdziemy też środki wykorzystywane w leczeniu nowotworów.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny jednego dnia wycofał z obrotu dwa leki z powodu wady jakościowej. Jeden wykorzystuje się przy leczeniu nowotworów, drugi ma działanie przeciwzakrzepowe.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny nadał swojej decyzji rygor natychmiastowości. Stosowany w leczeniu napadów lęku, agresji oraz uzależnień alkoholowych lek okazał się zanieczyszczony.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny poinformował, że wycofał ze sprzedaży siedmiu serii tabletek musujących. Działają one przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, jednak inspektorzy dopatrzyli się jednego uchybienia w ich dystrybucji.
- To rachunek hańby rządu PiS - mówił w trakcie przedwyborczej debaty Borys Budka. - Ten rachunek to kłamstwo - ripostował Samuel Pereira z TVP. Okazuje się, że obaj mieli rację. Tłumaczymy, jak działa refundacja leku Valcyte.
Apteka "Słoneczko" z miejscowości Zduny w woj. łódzkim przeżywa wybuch popularności. Zawdzięcza ją temu, że sprzedała drogi lek, a paragon wykorzystali politycy opozycji do walki z rządem. "Telefony się urywają, nie możemy normalnie pracować" - żali się nam farmaceutka "Słoneczka".
1 września 2019 r. zaczęła obowiązywać nowa lista leków refundowanych. Pojawiły się na niej dwie nowe pozycje dla pacjentów onkologicznych i chorych na reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) oraz nowe leki dla osób starszych. Tańszy o ponad 900 zł będzie lek stosowany przez dzieci po przeszczepach.
Decyzją Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego z polskich aptek jednego dnia wycofano z obrotu aż 13 leków. Wszystkie zawierały fenspiryd, który może zaburzać pracę serca.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny nakazał wycofać z obrotu wszystkie leki na grypę i przeziębienie zawierające w swoim składzie fenspiryd. Jak wynika z najnowszych badań, stosowanie tej substancji niesie ze sobą zbyt duże ryzyko.
Poseł Stanisław Piotrowicz tłumaczył, dlaczego znalazł się z żoną na pokładzie rządowego samolotu z Marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim. Miał przewozić lek żony – kilkaset zamrożonych ampułek. Wśród farmaceutów rozgorzała dyskusja, o jaki preparat może chodzić? Wiele wskazuje na to, że chodzi o… sztuczne łzy.
Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o natychmiastowym wycofaniu z obrotu ponad dwudziestu serii leku Budixon Neb stosowanego m.in. w leczeniu astmy.
Zgodnie z przyjętą ustawą przez Sejm, od teraz osobom po 75. roku życia bezpłatne lekarstwa przepiszą specjaliści w szpitalu lub przychodni. Ma to rozładować kolejki do lekarzy rodzinnych.
Telefon na tzw. infolinię lekową nie zawsze może okazać się najlepszym rozwiązaniem. Eksperci twierdzą bowiem, że konsultanci mogą wysyłać pacjentów do innych miast, podczas gdy ich lek jest dostępny w osiedlowej aptece.
Farmaceuta opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie kartonu z lekami, jaki do jego apteki przyniosła rodzina jednej z pacjentek. Znalazły się w nim leki na cukrzycę o wartości ponad 5000 zł. Rodzina oddała leki do apteki w nadziei, że przydadzą się komuś innemu. Apteka może je jednak tylko zutylizować.
25 nowych samochodów, a w tym 12 luksusowych limuzyn kupi jeszcze w lipcu rząd. Zapłacić może za nie nawet 12,5 mln zł z naszych podatków. Jednocześnie, jak przekonuje, w budżecie nie ma pieniędzy na refundację leków.
GIF podjął decyzję o wycofaniu z obrotu kilku partii tabletek antykoncepcyjnych Milvane. Przyczyną jest brak ostrzeżenia w ulotce o tym, że nie należy ich stosować w połączeniu z niektórymi lekami.
72-latka po wizycie u kardiologa poszła do apteki i wykupiła receptę. Rachunek? 845 złotych. Dowodem zakupu na Twitterze pochwaliła się córka kobiety. - Dobrze, że się nie przejmuje wiekiem emerytalnym, bo na leki by jej nie wystarczyło - spuentowała. Odpowiadają jej farmaceuci.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny wydał decyzję o wycofaniu z obrotu na terenie całego kraju preparatów z korzenia arcydzięgla. Aż pięć partii zostało zakwestionowanych ze względu na jakość.
Szybko poszło. Pierwsze 7 kg medycznej marihuany rozeszło się w niespełna miesiąc – czytamy we wtorkowej „Gazecie wyborczej”. Kupiło ją ok. 300 pacjentów.
Decyzja Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczy partii pastylek Bactitis Kids, w której stwierdzono bakterie niewymienione w składzie produktu. Inspektorat uznał, że mogą one zagrażać zdrowiu.