Niemal połowa miodu importowanego do krajów Unii Europejskiej to podróbki - ostrzega Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej. W produktach tych znajdują się dodatki pochodzące z ryżu, pszenicy lub buraków cukrowych.
24 osoby usłyszały zarzuty w śledztwie w sprawie wielkiego przemytu podrabianych ubrań i butów z Turcji do Polski. Prokuratura z Bielska-Białej, która bada ten przekręt, chce do 30 października zakończyć czynności i skierować do sądu akt oskarżenia. Grupa przewoziła 40 ton towaru tygodniowo, z czego jedna czwarta to podróbki.
"Do Polski w ub.r. trafiło aż o 67 proc. więcej towarów naruszających własność intelektualną niż w 2018 r. Celnicy zatrzymują głównie odzież, zegarki i biżuterię i kosmetyki. Nielegalny proceder przez wojnę przybierze na sile" - informuje we wtorek "Rzeczpospolita".
Uprawomocnienie przez rosyjskie władze podrabiania zachodnich towarów ma być odwetem za sankcje nałożone na Rosję w związku z agresją przeciwko Ukrainie. Walka z rosyjskimi podróbkami będzie dla firm bardzo trudna, bo więcej w tym polityki, aniżeli prawa. Prawnicy mówią wprost, że to walka z wiatrakami – informuje Prawo.pl.
26-latek z Tarnowa sprzedawał podrobione buty sportowe przez internet. Właśnie usłyszał zarzut popełnienia 1141 oszustw i czeka na wyrok. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Jest reakcja sieci dyskontów po naszym artykule w sprawie podobnych opakowań czekolad. Przez tydzień firma przeglądała swoje stare umowy. Okazało się, że 40 lat temu wykupiła od producenta prawa do marki. „Nie jest prawdą, że Aldi w Polsce skopiował opakowanie produktu markowego”.
Miarka się przebrała. Po naszej interwencji firma Mondelez Polska – producent m.in. czekolad Alpen Gold Nussbeisser – zapowiedziała kroki prawne wobec sieci dyskontów Aldi. Poszło o kopiowanie produktów.
Chiny pozostają największym dostarczycielem podróbek, które trafiają do Unii Europejskiej. Z najnowszego raportu Komisji Europejskiej wynika, że na zewnętrznej granicy wspólnoty w ciągu roku zatrzymano towary warte ponad 580 ml euro.
Policjanci z Rawy Mazowieckiej (woj. łódzkie) przechwycili ponad 2 tys. sztuk podrobionych markowych ubrań, kosmetyków i akcesoriów. Za handel nimi grozi nawet 5 lat więzienia.
Setki tysięcy podrobionych artykułów w ponad 200 samochodach dostawczych trafiło do magazynów Urzędu Celno-Skarbowego. To największa akcja w historii Wólki Kosowskiej.
20 tys. opakowań z podrabianym perfumami różnych marek skonfiskowali funkcjonariusze KAS. Miały trafić do sprzedaży na portalach internetowych, bazarach, a nawet w centrach handlowych. Nielegalny biznes kwitnie zwłaszcza w okresie przedświątecznym.
Komputer, drukarka oraz skaner wystarczyły parze 20-latków do produkcji podrabianych banknotów o nominałach 100 i 10 zł. Podobno byli "nieświadomi" zagrożenia, jakie niesie fałszowanie pieniędzy.
Zabezpieczone setki tysięcy artykułów z podrobionymi i zastrzeżonymi znakami towarowymi o wartości ok. 52 mln zł oraz 11 cudzoziemców zatrzymanych za wprowadzanie do obrotu produktów z przemytu - to wynik wspólnych działań funkcjonariuszy Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, Krajowej Administracji Skarbowej i stołecznej policji w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej.
Ponad dwa tysiące pluszowych Minionków i Pokemonów znaleźli w jednym z mieszkań w Legnicy policjanci. Wartość zabezpieczonego towaru to ponad 120 tysięcy złotych.
Na 500 mld dol. szacuje się wartość światowego rynku podrobionych towarów, które wdzierają się już nawet na sklepowe półki w dużych sieciach. Według ostatnich badań, Polska może na nich tracić nawet 1,2 mld euro rocznie.
Podrabiane produkty zalewają rynki na całym świecie. Tylko w samej Unii Europejskiej kraje tracą na sprzedaży nielegalnych kopii ponad 80 mld rocznie. Teraz w walce z tym ma pomóc niewidzialny atrament, którym będą oznakowywane wszystkie markowe produkty.
Pielgrzymi i turyści przybywający licznie przed świętami Bożego Narodzenia do Betlejem mogą mieć w tym roku problem z kupieniem oryginalnych pamiątek z miasta, gdzie narodził się Jezus.
Podrabiane jest wszystko - to, co jemy, w co się ubieramy, czym się leczymy. Procederem zajmują się profesjonalne i dobrze zorganizowane gangi, działające na globalną skalę, a tego typu przestępstwa przekraczają skalą handel narkotykami.
Rogal świętomarciński to prawdziwa wizytówka Poznania. Wielkie jedzenie tych słodkości zaczyna się co roku 11 listopada z okazji Dnia Świętego Marcina. Cukiernicy mają pełne ręce roboty. Ale nie tylko ci certyfikowani. Na rynku pojawiają się też oszuści, którzy sprzedają fałszywki. Oto jakie podrabiane produkty regionalne można znaleźć w sklepach.
Zetknęło się z nimi 84 proc. badanych przez ARC Rynek i Opinia a niemal połowa przyznała, że w ostatnich 2 latach połakomiła się podrabiane towary. Ich zakup stanowczo wyklucza niespełna 40 proc. - informuje "Rzeczpospolita".
Włoskie organa śledcze rozbiły szajkę zajmującą się fałszowaniem wina. Proceder polegał na produkcji napoju z bezwartościowego proszku podróbek najdroższych gatunków.