ppk

Do 15 kwietnia br. uczestnicy PPK otrzymają dopłatę roczną. Do ich oszczędności na poczet przyszłej emerytury państwo dorzuci 240 zł. Ten rok jest rekordowy.

W dalszym ciągu rośnie liczba osób uczestniczących w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Na 31 stycznia 2024 r. w programie było zapisanych blisko 3,5 mln etatowców. Wielu z nich nie wie nawet, ile pieniędzy skrywają ich konta.

Każdy uczestnik pracowniczych planów kapitałowych może otrzymać zwrot wpłaconych środków przed osiągnięciem 60. roku życia. Trzeba jednak zapłacić PIT. Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, podatek będzie niższy niż chce tego fiskus.

Od 1 stycznia 2024 roku pracowników czeka ważna zmiana. Z obniżenia swojej wpłaty podstawowej będzie mógł korzystać uczestnik PPK, który zarabia miesięcznie nie więcej niż 5 090,40 zł, od 1 lipca 2024 roku - nie więcej niż 5 160 zł.

W PPK oszczędza już 3,37 mln osób z 314 tys. podmiotów, które umożliwiają swoim pracownikom udział w tym programie, czytamy w najnowszym Biuletynie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Kwota aktywów wynosi 18 mld zł.

Uczestnik PPK może skorzystać z obniżenia składki podstawowej. Jak się okazuje, może być niższa jeżeli miesięczne wynagrodzenie, osiągane z różnych źródeł, nie przekracza 120 proc. płacy minimalnej.

Największymi wyzwaniami finansowymi stojącymi przed młodymi ludźmi są kupno mieszkania oraz oszczędzanie na emeryturę. Tylko 31 proc. młodych Polaków odkłada środki na dodatkową emeryturę, najczęściej w PPK. Ale aż 15 proc. z nich nie wie, czy gromadzi środki w PPK, czy też nie.

Wielu Polaków podchodzi sceptycznie do Pracowniczych Planów Kapitałowych, które są kolejnym sposobem na oszczędzanie na starość. Mężczyzna z Warszawy postanowił wypłacić pieniądze PPK po dwóch latach oszczędzania. Zobaczył kwotę i szybko zmienił zdanie.

PPK to bardzo atrakcyjny program i nie ma dzisiaj produktu na rynku, który gwarantowałby tak wysoką stopę zwrotu - przekonywał w czwartek w Sejmie minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Jak poinformował, w PPK jest obecnie 2,55 milion osób.

Liczba uczestników Pracowniczych Planów kapitałowych wzrosła w ciągu poprzedniego kwartału o ponad sto tysięcy - wynika z opublikowanych w piątek danych Komisji Nadzoru Finansowego. W PPK dodatkowe pieniądze na emeryturę odkładało na koniec września prawie 2,9 miliona osób spośród około 11 milionów do tego uprawnionych.

- Konstrukcja Pracowniczych Planów Kapitałowych skutecznie zapobiega utracie wartości oszczędności - zapewnił wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk. Wyjaśnił, że jest to efekt dopłat od pracodawcy i państwa.

Wraz z początkiem 2022 r. ruszył serwis MojePPK dla uczestników Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), które objęły już miliony z nas. Serwis umożliwia dostęp do danych o środkach zgromadzonych w programie. Od początku stycznia z usługi skorzystało 10,5 tys. Polaków.

Pracownicze Plany Kapitałowe to projekt, który ma zagwarantować spokojniejszą przyszłość, czyli więcej pieniędzy na emeryturze, jednak kosztem teraźniejszości. Dlatego już listopadowe pensje będą niższe u osób, które nie wypisały się z programu.

Im wcześniej zaczniemy oszczędzać na emeryturę, tym większe pieniądze dostaniemy po zakończeniu pracy. Ogólna zasada jest taka, że im dłużej pieniądze "pracują", tym więcej jest na koniec do wyjęcia. Nie oznacza to jednak, że kiedykolwiek jest za późno, by zacząć oszczędzać.

Już 25 października mija termin na podpisanie umowy dot. zarządzania Pracowniczymi Planami Kapitałowymi (PPK) przez firmy. Jednocześnie do 12 listopada przedsiębiorstwa będą musiały podpisać kolejną umowę, tym razem o prowadzenie PPK. Dopiero ta umowa pociągnie za sobą konieczność przekazywania składek na poczet świadczenia.

Pracownicze Plany Kapitałowe nie będą w stanie zapewnić godnej emerytury pracującym Polakom. Z analizy Expandera wynika, że mężczyźni w wieku około 35 lat do emerytury w wysokości ich ostatniej pensji, potrzebują trzykrotnie wyższych oszczędności. Kobiety… dziewięciokrotnie wyższych.

Aż 41 proc. Polaków przyznaje, że już na samym starcie zrezygnuje z uczestnictwa w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Żeby "wymiksować się" z reformy emerytalnej, trzeba jednak złożyć wniosek u pracodawcy.

Choć na PPK mają skorzystać przede wszystkim przyszli emeryci, na długo przed tym, jak zobaczą dodatkowe pieniądze, korzyść odniesie państwo. Jak to możliwe? Z podatku, jaki trzeba zapłacić od każdej części składki, którą wpłaca pracodawca.

Pracownicze Plany Kapitałowe mają służyć zwiększeniu emerytury. Jednak, by mieć spokojną starość, trzeba płacić wyższe składki. PPK nie jest obowiązkowe, ale czy się opłaca?

PPK czy PPE – takie pytanie zadają sobie polscy pracodawcy, ponieważ to właśnie oni decydują, czy stworzyć u siebie Pracowniczy Program Emerytalny zamiast przymusowego Pracowniczego Planu Kapitałowego. Nie zmienia to jednak faktu, że pracownicy zyskują szansę na oszczędzanie i pomnażanie pieniędzy, które zapewnią im w przyszłości godziwą emeryturę. Nie wierzymy w wysoką emeryturę z ZUS, ale może warto postawić na prywatne programy oszczędnościowe w zakładach pracy?