oszuści(strona 2/6)

Policjanci zatrzymali nastolatka, który wyłudził dane ponad 350 osób. Razem ze wspólnikiem kupował na raty sprzęt elektroniczny, który był od razu sprzedawany po zaniżonych cenach.

Oszuści znaleźli nowy sposób. Teraz rozsyłają SMS-y informujące o wygranej w loterii szczepionkowej. Jeżeli dostaliście taką wiadomość, to pod żadnym pozorem nie klikacie w link.

Oszuści przenieśli się na Facebook Marketplace. Polują na sprzedających, których mamią szybkim przelewem pieniędzy za zamówiony towar. Pod podesłanym przez nich linkiem jednak czai się fałszywa strona, która doprowadzi do utraty pieniędzy.

Kobieta z Olsztyna przelała na konto "lekarza", którego poznała na portalu randkowym, 2000 złotych. Nie zniechęciło jej nawet ostrzeżenie ze strony pracowników banku. Mężczyzna obiecał jej paczkę pełną wartościowych prezentów, a po otrzymaniu pieniędzy zerwał kontakt.

Oszuści upodobali sobie mechanizm przesyłek OLX. Przekręt zaczyna się od radosnej wiadomości na WhatsApp. Kupujący zapewnia, że już zapłacił i podsyła link, który wygląda, jakby odnosił się do ogłoszenia. Mamy tylko kliknąć, odebrać pieniądze, a kurier przyjedzie po towar. Potem jest już tylko... płacz.

Ktoś dzwoni, przedstawia się jako pracownik Państwowej Inspekcji Sanitarnej i prosi o podanie danych osobowych, by zapisach rozmówcę na test? To oszustwo, próba wyłudzenia. Owszem, pracownicy sanepidu dzwonią, ale nigdy nie proszą o podanie danych.

OLX zachęca do bezpiecznego korzystania z serwisu i ostrzega przed oszustami. Nie klikajcie w linki otrzymane w korespondencji poza serwisem - apelują przedstawiciele platformy do swoich klientów.

Fałszywi kominiarze pukają do drzwi mieszkań w dużych blokach i wyłudzają pieniądze. Krajowa Izba Kominiarzy i Korporacja Kominiarzy Polskich odcinają się od takich praktyk i wskazują, jak odróżnić prawdziwego kominiarza od przebierańca.

W 2019 roku 4,5 tys. osób padło ofiarą wyłudzeń "na wnuczka" lub "na policjanta". Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że oszuści uzyskali w ten sposób nawet 72 mln złotych. Problem dostrzegają ubezpieczyciele i pierwsi już rozszerzyli swoje oferty tak, by wesprzeć ofiary takich oszustw.

W gorączce przedświątecznych zakupów łatwo paść ofiarą oszustów. Ci, wykorzystując fakt, że Polacy na potęgę składają zamówienia w internecie, podszywają się pod InPost i wyłudzają pieniądze.

Policjanci z Jaworzna zatrzymali dwie osoby, które trzy miesiące temu wcześniej oszukali mieszkankę tego miasta. Ta przelała naciągaczom podającym się za funkcjonariusz 160 tys. zł.

Miała być atrakcyjna praca. Do sfinalizowania umowy potrzebne było tylko zalogowanie się do mobilnych kanałów dostępu do bankowości internetowej. I to zgubiło mężczyznę, który teraz już będzie wiedział, że dostęp do aplikacji trzeba chronić tak samo, jak zgromadzone pieniądze.

Główny Inspektora Sanitarny ostrzega przed fałszywymi smsami. Odbiorcy są proszeni o kontakt telefoniczny z numerem premium – taka usługa będzie więc wiele kosztowała.

Oszuści rozsyłają do klientów PKO BP prośbę o potwierdzenie nowego hasła. Wiadomość taka dostają nawet klienci, którzy hasła ostatnio nie zmieniali. Oszuści nie bawią się w szczegóły: ważne, by człowiek kliknął w link i przekazał dostęp do swojego rachunku.

W ostatnich miesiącach nasiliła się liczba oszustw przez telefon. Wielu Polaków skarży się na nękanie telefonami od nieznanych osób. Głos w tej sprawie zabrał Urząd Komunikacji Elektronicznej, który radzi, jakich słów unikać podczas takich rozmów.

Policja ostrzega przed kolejną próbą oszustwa. Po raz kolejny złodzieje wysyłają wiadomości z podejrzanym linkiem. Mieszkanka Poznania w niego kliknęła i straciła ćwierć miliona złotych.

15 tys. zł wyłudził młody mężczyzna, który w internecie organizował fałszywe akcje charytatywne. Proceder trwał dwa miesiące. W tym czasie oszusta wsparło 300 osób.

"Prosimy o opłacenie dezynfekcji paczki" - można przeczytać w wiadomości SMS, którą w ostatnich dniach dostaje wielu Polaków. Poczta Polska ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod spółkę.

W dobie pandemii koronawirusa wielu z nas chce wspomóc służbę zdrowia poprzez np. zbiórki pieniędzy w internecie. Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej ostrzega, że część z nich jest oszustwem, które ma celu wyłudzenie pieniędzy. Narażone są szczególnie osoby starsze.

Oszuści znaleźli nowy sposób na wyłudzanie pieniędzy. W mediach społecznościowych włamują się na konta znajomych czy bliskich i piszą, że pilnie potrzebują pieniędzy. Eksperci podpowiadają, jak się przed tym chronić.